niedziela, 14 sierpnia 2016

Szklane domki.

Zaczynam myśleć o Bożym Narodzeniu.
Rękodzielnicy od wakacji zaczynają pracę nad świątecznymi kolekcjami. Zrobiłam kpl trzech domków, które właściwie nie zdążyły ostygnąć i już znalazły nabywcę.
Fajnie wyglądają w różnych wysokościach. Tutaj jest to ok. 6, 7, 8 cm. Można ich używać jako lampiony ze świeczkami lub bez.
Trudno uchwycić ich urok, bo szkło fotografuje się bardzo trudno.
W rzeczywistości są jeszcze ładniejsze !

Etapy pracy :




Efekt :










Dekoracje ślubne.

I znowu wyzwanie !
Poproszono mnie o zrobienie domku w konwencji ślubnej. Zawsze marzyłam o tworzeniu dekoracji weselnych i to zamówienie daje początek mojej kolekcji w tym temacie. Jestem zadowolona z efektu swojej pracy i z tego, że ludzie zaczynają mieć większe wymagania niż zakupy w sklepach z masową produkcją.
Może jest szansa na docenienie prezentów i dekoracji robionych ręcznie ?
Dumałam, dumałam i oto co z tego wyszło w poszczególnych etapach pracy:

1. wybór i wykrojenie wzoru



2. docięcie szkła


3. wysypanie wzoru pudrem szklanym 


4. ozdobienie drobinkami szkła


5. ułożenie w piecu


6. efekt po wypaleniu i sklejeniu :)




7. pakowanie


środa, 3 sierpnia 2016

Obrazy ze szkła.

Bardzo lubię ambitne wyzwania :)
Poznałam małżeństwo, które jeżdżąc kiedyś po Portugalii pokochało obrazy zrobione ze szkła metodą fusingu. Szukali w Polsce osoby, która zrobiłaby coś takiego dla nich. Spotkaliśmy się kilka miesięcy temu i ja bardzo chętnie podjęłam się tego zadania. Miały być to obrazy z krajobrazem nadmorskim.
Powstanie takiej pracy poprzedzone jest wieloma etapami.
Najpierw jako pierwszy obraz powstał widok całkowicie wymyślony przez moich klientów :


Spodobał się, więc teraz jestem na etapie przygotowywania następnych trzech morskich widoków.
Tym razem inaczej do tego podeszłam. Najpierw zrobiłam wiele zdjęć, a następnie na ich podstawie kilka rysunków. Rysunki są specyficzne - służą dobraniu proporcji i kolorów. W fusingu nie ma miejsca na szczegóły. Są tu tylko kontury.













Teraz dobiorę kolory, zrobię rysunki w rozmiarze rzeczywistym (tutaj A 3), dotnę poszczególne elementy, ułożę na wstępnie wyspanej kolorami tafli elementy w innych kolorach. I strasznie się spocę :). 
Wystarczy jeden fałszywy ruch i można zacząć od nowa !
Obraz nr 3 nawet nie doczekał się zdjęcia - klient kupił go prosto z pieca :)










poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Bornholm.

        Bornholm, jak wiadomo, szkłem stoi. Tutaj zaczęła się moja miłość i tutaj wracam. Buszuję po małych, położonych przy plaży, hutach i podglądam co słychać. W tym roku zrobiłam trochę zdjęć i podrzucam je na niniejszego bloga.


Glasrogeri.

To możliwe tylko poza naszym krajem - szklarze pracują w sandałach !!!
Pan z kolorowymi rękawami, to specjalista od dmuchania szkła.
Patrzę na niego i bardzo mu zazdroszczę tej umiejętności.












Artyści są w trakcie tworzenia tego wiszącego niebieskiego wazonika na zdjęciu poniżej.








Pernille Bulow.

Kolejna produkcja "dmuchańców", tym razem w Svaneke.



Te lampy bardzo mi się podobają, ale poza tym nic mnie nie zachwyciło.










Baltic Sea Glass.
To moje najnowsze odkrycie - duża, jak na warunki wyspy, produkcja szkła w różnych technikach. Pięknie położony "pogospodarski" obiekt, wysokie ceny.


















Lili Glas Design.

Królowa szklanego fusingu nie pozwala robić zdjęć, więc jest tylko kilka z zewnątrz.



Oznaczenie parkingu dla psa :)




Tabliczka na furtce.






Victoria glas.

Duży sklep - niestety zdjęć brak.
Obrazy (takie jak powstają u mnie w pracowni) są w cenach 700 - 6000 zł.